czwartek, 16 maja 2024

Nigdy ode mnie nie uciekniesz… Czyli relacje na przykładzie gry „Hades”

 

 


Cześć Czytelnicy,

Jako że nie tak dawno miała premierę beta wersja gry Hades II, przypomniałem sobie część pierwszą tego udanego dungeon crawlera, postanawiając nieco zabawić się przy tym formą. Mianowicie, uknułem sobie, że wezmę zachowania i wzorce postaci z tej gry, tak, by trochę opowiedzieć na ich przykładzie o relacjach z nawiązaniem do stereotypów... ale i oczywiście przedstawić tło tego małego arcydzieła 💣

Wpierw trochę o samej grze i bohaterach, których możemy w niej spotkać. Grając, wcielamy się w Zagreusa, syna Persefony i Hadesa. Fabuła produkcji toczy się w około tajemniczego zniknięcia matki naszego księcia, która postanowiła nic nikomu nie mówiąc o powodach swoich decyzji, udać się na Olimp. Skutkami tej decyzji jest pozostawienie rozgoryczonego Hadesa z całym „podziemnym bajzlem” na głowie, zaś naszego bohatera z poczuciem pustki i ciekawości, która karze mu wyruszyć w podróż by matkę odnaleźć. Byłaby to całkiem prosta sprawa, gdyby nie jeden fakt. Hades „nie pozwala” swojemu synowi uciec, Zagreus umiera za każdym razem, gdy niemal osiągnie swój cel. O ile jest to okrutne i nieludzkie, warto zaznaczyć, że nasz bohater jako „nieumarły” książę, za sprawą magicznego zaklęcia swojej macochy (rzuconego na niego tuż po urodzeniu, bowiem jako syn Boga Podziemi, urodził się martwy), zwyczajnie nie może umrzeć ani żyć poza krainą umarłych. Powraca więc do swojego domu po każdym zgonie. Mimo starań Bogów z samego Olimpu, którzy aktywnie wspierają Zagreusa w drodze do celu, ten nadal nie jest w stanie ostatecznie przeciwstawić się „woli ojca”. Wszystko dlatego, że nawet Najwyżsi, nie mają w Hadesie zbyt wiele do powiedzenia. Miejsce to rządzi się wyjątkowo surowymi prawami. Na swojej drodze Zagreus spotyka wiele mitologicznych postaci. Prócz samych Bóstw, są to też stwory takie jak Meduza, Minotaur, Hydra, Cerber (ukochany, domowy piesek) czy pomniejsze demony i dusze. Z istot ludzkich bądź prawie ludzkich, wymienić można Syzyfa, Achillesa i jego druha Patroklosa, Tezeusza (syna Posejdona), a także Orfeusza i Eurydykę. 💥

Jak widać, w grze można odnaleźć naprawdę wiele postaci, w tym powiedzieć muszę, że do kreacji każdej z nich się przyłożono. Masa dialogów, interakcji, mnogość opowiedzianych historii i dobrze zarysowane cechy charakteru – w kwestii narracyjnej niema się do czego przyczepić. Przejdźmy do analizy problemu. Wpierw coś o „głowie rodziny”, czyli ojcu. 😁

Jak wynika z niektórych wzorców kulturowych, treści mówionych i pisanych - głównym, często odgórnie zakładanym powodem odpowiadającym za rozpad rodziny jest ojciec. Ile słyszy się w mediach i internecie o tym, że jakiś ojciec nie interesuje się dzieckiem, o tym, że któryś ojciec nie ma czasu dla dziecka, o tym, że kolejny ojciec rozbija rodzinę z powodu swoich nałogów, bądź przemocowej natury. Taki obraz ojca przejawiającego toksyczne zachowania, nie wziął się znikąd, natomiast nadal jest krzywdzący i nie powinien istnieć w elemencie zbiorowej świadomości, a raczej figurować jako przypadek. Mężczyznom od młodych lat przekazuje się zakorzenione w kulturze wartości. Mężczyzna ma być silny i niezależny. Ma być finansowo stabilny, ma żywić i utrzymywać. Mężczyźnie nie wolno płakać i okazywać słabości, nie wolno mu marudzić i się poddawać, musi sobie radzić. Właśnie przez takie wzorce i takie wymogi, faceci żyją krócej i mogą przez większość życia zmagać się z nierozpoznaną depresją. Częściej popadają w nałogi, częściej popełniają samobójstwo, częściej wypalają się zawodowo. Mężczyzna nie wyłamany ze schematu - jako ojciec, ma twardy orzech do zgryzienia, jeżeli chce zachować swoją pozycję społeczną, zarabiać na rodzinę, a do tego być przy tym twardym i znaleźć czas na poświęcanie resztek wolnego czasu dziecku. Te resztki wolnego czasu zaś, zawsze będą zbyt małe, by relacja z dzieckiem rozkładała się po równo między dwójkę rodziców. 😔

Hades jest takim właśnie stereotypowym, konserwatywnym ojcem. Wiecznie chmurny, lakoniczny, zapracowany, często rozgniewany, jeszcze częściej z maską obojętności. Zagreus początkowo widzi w nim jedynie przeszkodę w dotarciu do matki i źródło rozpadu rodziny. Nie bez przyczyny zresztą, kto wytrzymałby z despotycznym i wiecznie kontrolującym, całe dnie zapracowanym i gniewnym człowiekiem? Niemniej, z czasem okazuje się, że większość zachowań Boga Podziemi to tylko maska, zaś pod nią kryje się wrażliwy i opiekuńczy ojciec, który skrzywdzony przez wtłoczone mu wartości wychowawcze, stara się tylko wzmocnić swojego syna i uczynić z niego prawdziwego mężczyznę. Wszystkie wyzwania, które przed nim stawia, mimo negatywnego nacechowania i wątpliwych wartości wychowawczych, podparte są miłością do syna. Hades cierpliwie gra „tego złego” i ustawia się w roli rywala Zagreusa, aby uczynić go bardziej godnym schedy, którą ma kiedyś po nim objąć. Doskonale wie, że „klątwa nieumarłego” nigdy nie pozwoli jego synowi wyjść na powierzchnię (choćby otrzymał wsparcie setki Bogów) i dołączyć do swojej matki na Olimpie, nie uchyla jednak przed nim rąbka tajemnicy, chcąc by ten sam do tego doszedł. 😉

Jak widać na przykładzie, ciężko wyjść z toksycznych schematów, tym bardziej, jeżeli od dziecka jest się nimi traktowanym. Można kochać swoje dziecko i chcieć dla niego jak najlepiej, a mimo wszystko sprawiać mu tym ból i narażać na niepotrzebne trudności. Owszem, każda przezwyciężona trudność czegoś uczy i ubogaca, natomiast najważniejsze jest by tych trudności bezpośrednio u młodych nie wywoływać. Jeżeli zaś się pojawią w sposób naturalny, najważniejsza jest rozmowa i emocjonalne wsparcie. Bez tego ani rusz. ❤

W Hadesie jest o wiele więcej nawiązań, głównie do stereotypowych relacji. Objawiają się one, kiedy śledzimy kontakty Zagreusa z resztą Bogów. Rozpisze teraz parę z nich, nie rozpisując się jednak mocno:

Hypnos – przybrany brat Zagreusa. Stanowi dla naszego bohatera oparcie i obraca jego niepowodzenia w żart. Spełnia rolę tego bardziej wspierającego rodzeństwa, jednocześnie zaś często nie traktując problemów brata poważnie. 😼

Tanatos – bóstwo śmierci i drugi przybrany brat Zagreusa. Arogancki i potulnie służący Hadesowi. Gra tego idealnego synalka. Złośliwie można by go przyrównać do syna koleżanki Twojej mamy. Lubuje się w rzucaniu wyzwań swojemu bratu, gdy jednak trzeba, wspiera go swoimi umiejętnościami. 🙀

Nyx – przybrana matka Zagreusa, lituje się nad nim i rozumie. Po odejściu Persefony, opiekuje się Zagreusem jak tylko może. Choć świadoma jest „klątwy nieumarłego” którą sama rzuciła na swojego przyszywanego syna, pragnie by mógł on odbudować relacje z Bogami Olimpu, robi więc co może, by Zagreus mógł porozmawiać ze swoją matką i spróbować przełamać czar. 😻

Hermes – pogodny, przyjazny i beztroski. Zawsze ma dobre słowo dla swojego „kuzyna”, naszego bohatera. Nigdy nie ma też wiele czasu, zawsze prędko się ulatnia. 😹

Atena – jest z tych osób, które chętnie dzielą się mądrością, pozostając jednak przy tym wycofaną i możliwie bezstronną. Mało podobnych osób spotykamy w życiu. Można powiedzieć, że nieco wieje od niej chłodem. 🙈

Ares – władczy, uprzejmy, ironiczny. Jego gniew jest bardzo impulsywny, wręcz niepohamowany. Szybko jednak reflektuje się, gdy wymaga tego okazja. Jego umysł wypełnia przemoc. Ewidentnie nie jest to osoba, którą chcielibyśmy spotkać na drodze. Ma niewątpliwie rys narcystyczny, podobnie jak jego bracia, Posejdon, Zeus i Hades. 💢

Afrodyta – wyniosła, z wierzchu łagodna i zmysłowa, jednak coś w niej mówi, że ma bardzo zimną i wyrachowaną duszę. Skupiona jest na tym co piękne i dające korzyści. Zręczna manipulantka. 💘

Dionizos – ten jeden wujek na imprezie, który wznosi kolejny toast, gdy wszyscy skończyli już pod stołem. Beztroski, żartobliwy i mający problemy z kontrolowaniem swojego rozdmuchanego ego. Bardzo łatwo się obraża, ale szybko mu przechodzi. 👀

Posejdon – ciężko określić jaką jest postacią. Myślę, że można go utożsamić (no a jakże) z oceanem. Cechuje go zmienność w natężeniu emocji. Czasem porywczy jak fale rozbijające się o skały, czasem spokojny jak letnia tafla morska. 😬

Zeus – władczy, zuchwały, pewny siebie, motywujący, nastawiony na efekty. Jest przekonany, że jego siła i możliwości nie mają granic. Jawnie wyśmiewa swojego brata Hadesa przy Zagreusie, wbijając mu szpileczki. Mimo tego, że stara się pomóc Zagreusowi, w głębi duszy liczy tylko na własne korzyści. 😤

Demeter – matka Persefony, co czyni ją babcią Zagreusa. Można określić ją jako względnie miłą, choć czasem oschłą kobietę o dużej potrzebie kontroli. Docenia ona ciężką pracę, ma w sobie także sporo życiowej mądrości, której swojemu wnukowi nie szczędzi. 💖

Charon – nie wiem dlaczego, ale ta postać kojarzy mi się z woźnym i może faktycznie tak jest, że Charon jest takim woźnym Podziemi. Zagreus traktuje go zazwyczaj z nutką ironii i rozbawienia, widać natomiast, że równocześnie ma do niego pewien rodzaj szacunku. Z tego co pamiętam czasy szkolne, tak właśnie traktowani byli woźni. 👹

Kostek – wojenny manekin, stworzony prawdopodobnie ze zwłok jakiegoś potężnego wojownika przez Hadesa, bądź któregoś z jego podwładnych. Kostek pełni rolę mentora oraz wsparcia emocjonalnego... a także worka treningowego dla Zagreusa. 💝

To na tyle opisu funkcji i relacji naszych postaci, można by było więcej ich wymienić, jak i dużo więcej napisać o nich samych. Nakreśliłem je jedynie po to, żebyście zobaczyli Drodzy Czytelnicy, że życie fikcyjnego księcia Podziemi, wcale wiele się nie różni od naszego. Także my w rodzinie mamy całą gamę ludzi, z których jedni są bardziej wspierający, inni mniej, a jeszcze inni chcieliby by nam się nie powiodło. Mało tego, nie tylko w rodzinie tak bywa. Co rusz poznajemy osoby, które podbudowują bądź godzą w nasz system wartości. Niektóre z nich musimy znosić, inne nie. Człowiek jest istotą wielopoziomową i nigdy nie jest sobą, zawsze jest kimś. Kim innym dla siebie, kim innym dla najbliższych, kim innym dla znajomych itd. W każdym z nas istnieje burza emocji i odcieni, które czekają na odpowiednią okazję by się ujawnić. Postacie stworzone na potrzebę wyżej opisywanej gry, są tego „żywym” dowodem.  😏

Warto pamiętać, że zawsze należy wykazywać się zrozumieniem w kontaktach międzyludzkich. Nie należy również powielać wzorców kulturowych, które nie mają tak naprawdę odniesienia do, ani wpływu na kulturę. Pozwalając istnieć stereotypom i toksycznym schematom, godzimy się niejako na formę zniewolenia, jeżeli nie nas samych to innych, na których wywieramy wpływ. Matka może być równie zła jak ojciec, może być nawet gorsza. Jak i nie musi. Ojciec może poświęcać dziecku więcej czasu niż matka, ale nie musi. Babcia może być wzorem łagodności i źródłem mądrości, ale nie musi. Każdy kogo spotykamy na swojej drodze, powinien wpierw udowodnić wartość swoich idei i mądrości w naszych oczach, byśmy mogli mu zaufać w oczekiwanej kwestii. Natomiast każdy zasługuje na nasz szacunek, póki nie przekroczy w jakiś spektakularny sposób naszych granic, tak byśmy go do niego stracili. Brak szacunku natomiast, nie powinien z miejsca kończyć się agresją. Pamiętajmy, że budujemy ten świat i będzie on tak dobry, jak jesteśmy my sami. 😎

Pozdrawiam Was,

Tester Doświadczeń 💗


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Medytacja - po co? Na co? Jak?

  Dzień Dobry Kochani,   W dzisiejszym tekście poruszę temat medytacji, wplatając przy tym kawałki mojej własnej z nią historii. Myślę, ...