czwartek, 18 kwietnia 2024

Czerwony Smok, czy może raczej smoczek?

 



Recenzja klawiatury Reddragon Kitava K636CLO-RGB

 

Witam,

Jako Tester Doświadczeń zobligowany jestem do przedstawienia Wam moi drodzy czytelnicy, recenzji z niedawno nabytej klawiatury jaką jest Reddragon Kitava K636CLO-RGB. Uważam, że przy recenzjach tego typu nie należy się specjalnie rozwodzić nad swoimi osobistymi przemyśleniami na temat życia i umiejscowienia w nim testowanego sprzętu. Przejdę zatem do konkretów.

Sprzęt, który posiadam spełnia swoją rolę jako narzędzie użytkowe, jest to najważniejsza i niepodważalna zaleta. W skład omawianego zestawu wchodzi klawiatura, kabel usb typu c na typ a, szczypce do wymiany przełączników, cztery dodatkowe przełączniki oraz niezbędna papierologia.

Wszelkie moje komentarze na temat zalet bądź wad rzeczonej klawiatury, mogą być postrzegane jako subiektywne.


Klawisze:

 

Skok klawiszy jest bardzo krótki, zastosowano tu autorskie przełączniki mechaniczne reddragon red, które przeciętnemu konsumentowi nic nie mówią, więc nie należy się na nich skupiać. Nadmienić należy, że są to przełączniki dość ciche, niektórym fanom klawiaturowej nawalanki może to przeszkadzać. Klawisze chodzą gładko i nie trzeba wkładać wiele energii by spowodować ich uruchomienie, godzi to jednak w poczucie wyraźnego kliku. Model, który posiadam ma jedną istotną wadę w zakresie opisywanej funkcji - sporadyczny, cichy acz irytujący, metaliczny pogłos przy wciskaniu po sobie klawiszy w szybkim tempie.

 

Tekstura i profil:

 

Tekstura sprzętu wypada nadzwyczaj słabo jak na klawiaturę, która kosztuje niemalże 200 zł na rok 2024. Mam wrażenie, że wykorzystano tu naprawdę tani plastik. Można się było tego spodziewać po chińskiej firmie, jednak miałem nadzieję na coś lepszego w tej kategorii cenowej. Spód klawiatury jest delikatnie profilowany, nie ma to jednak wpływu na antypoślizgowość. Jedynym wspomaganiem w tym aspekcie są dwie na oko trzycentymetrowe podkładki gumowe na dolnych brzegach klawiatury oraz dwa, chowane wsporniki z plastiku w rogach górnych. Ze względu na słabej jakości plastik oraz ergonomiczny profil klawiatury (jest nieco mniejsza niż standardowe), wydaje się ona również śmiesznie lekka. Bałbym się, gdyby w wyniku nieszczęśliwego wypadku spadła na ziemię. Zdecydowanie odradzam zakup frustratom mającym skłonności do wyładowywania się na sprzęcie, którego używają. Razi również krótki przewód usb o kiepskiej jakości wykonania. Plusem w tej sytuacji jest zaś to, że klawiaturę można zasilić dowolnym kablem usb typu c, nie jest więc on częścią składową samego sprzętu jak bywa w tańszych a czasem i droższych modelach.




 

Funkcjonalność i RGB

 

Jak wspomniałem, klawiatura Kitava, spełnia swoją rolę. Bardzo wygodnie się na niej pisze, nie miałem najmniejszego problemu w tym aspekcie, przesiadając się z mojego starego Tracera Gamezone Mecano. Uważam wręcz, że moje zdolności do szybkiego pisania uległy znacznej poprawie. Jeżeli chodzi o testowanie w grach, klawiatura również radzi sobie dobrze, niezależnie od ogrywanego tytułu. Pomniejszona powierzchnia sprawia, że wszystkie potrzebne klawisze są siłą rzeczy bliżej siebie co pozytywnie wpływa na czas reakcji. Ergonomia produktu, została zaprojektowana tak, by żaden klawisz z pełnowymiarowej klawiatury nie został usunięty bądź zastąpiony klawiszem skrótowym, jak ma to miejsce w niektórych, podobnych gabarytowo modelach.

Do samego podświetlenia RGB nie można mieć zastrzeżeń. Służący do manipulowania podświetleniem klawisz „FN”, został wsparty klawiszem „ALT” (zmiana profilu podświetlenia) oraz „CTRL” (zmiana koloru podświetlenia) by funkcjonować jako coś więcej niż permanentny włącznik światła, który zajmuje później jedynie miejsce. Także by jakkolwiek manipulować profilami świetlnymi bez wspomagania się dedykowaną aplikacją ze strony producenta, trzeba wciskać kombinacje wyżej wymienionych klawiszy. Jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. Zakres palety kolorów to standardowe w większości średniopółkowych klawiatur 16,8 miliona. Podświetlenia raz włączonego, nie da się wyłączyć z poziomu klawiatury (można ustawić jedynie podświetlenie na dotyk), do tego posłużyć może jedynie ustawienie odpowiedniego profilu w aplikacji,




 

Podsumowanie:

 

Klawiatura Reddragon Kitava K636CLO-RGB jest produktem z typowo średniej półki, o cenie, za którą można nabyć produkty lepszej jakości.

Na plus można zaliczyć na pewno funkcjonalny rozmiar, kompatybilność z niemal wszystkimi typami przełączników na rynku, dobre i różnorodne podświetlenie RGB, przyjemny feeling pisania oraz brak stałego połączenia z przewodem usb.

Na minus, zdecydowanie określam teksturę i jakość materiału, słabej jakości kabel usb w zestawie oraz cenę, za którą można nabyć sprzęt zdecydowanie bardziej wytrzymały pod kątem konstrukcji.

 

Pozdrawiam!

Tester Doświadczeń


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Solo Leveling - wprowadzenie do świata i analiza przemiany bohatera.

  Cześć Czytelnicy! Ostatnio miałem przyjemność posprawdzać w końcu trochę nowo powstałych anime. Jak wiecie, jestem fanem japońskich prod...